Do najprostszych metod wyboru należą te nie wymagające przekładania larw. Ramkę z trzydniowymi jajami lub jednodniowymi larwa i z izolatora rodziny zarodowej podcina się tylko łukowato lub wycina jeszcze na połowie wysokości plastra prostokąt 4 na 20 cm. Da to w sumie miejsce mniej więcej dla 20 mateczników.

Żeby uniknąć bliźniaczego budowania mateczników, na górnym obwodzie podcięć z jednej strony plastra pozostawia się co trzecią larwę, a z przeciwnej usuwa wszystkie na szerokości 2 – 3 rzędów komórek. Trzeba również skrócić do połowy głębokość komórek, które łatwiej wówczas przerobić na mateczniki. Pracownię, w której wykonuje się ten zabieg, należy ogrzać do temperatury 25 – 30 stopni Celsjusza i zapewnić dużą wilgotność powietrza w pomieszczeniu. Przygotowaną tak ramkę wstawia się w środek gniazda rodziny wychowującej. Po dwu dniach należy przejrzeć wszystkie ramki, żeby zlikwidować mateczniki odciągnięte na larwach nie zarodowych oraz przeprowadzić selekcję larw hodowlanych przyjętych do wychowu. Po dalszych 8 – 9 dniach jeszcze raz przegląda się gniazdo i likwiduje niepożądane mateczniki, a te z ramki hodowlanej izoluje w klateczkach lub używa do wymiany matek. W podobny sposób można poddać larwy na paskach woszczyny, przyklejonych woskiem do poprzecznych listewek komórkami do dołu, na pustej ramce. Tu również likwiduje się po dwie sąsiednie larwy na pasku. W celu nakłonienia pszczół do budowy mateczników oraz przyspieszenia podania larwom właściwego dla matek mleczka, ściętym nieco odwrotnym końcem ołówka rozszerza się lekko obwody komórek, w których pozostały larwy. Do izolacji w obu wypadkach używa się tzw. klatek Meiera.

Likwidacja „dzikich” i izolowanie na dwa dni przed wylęgiem mateczników hodowlanych jest konieczne, gdyż pierwsza matka, która wyjdzie z matecznika, zniszczy wszystkie pozostałe. Odcinanie mateczników od listwy, wycinanie ich z plastra i skracanie komórek wykonuje się ogrzanym nożem. W klateczkach powinno się znajdować trochę ciasta cukrowo-miodowego i po 3 – 4 pszczoły, które pomogą matce wygryźć się z matecznika. Dalsze ulepszenie metody stanowi wycinanie z paska zaczerwionego plastra tylko pojedynczych komórek i naklejanie ich na korki umocowane woskiem do listew ramki hodowlanej. Komórki skraca się i rozszerza jak uprzednio- w przeciętych komórkach, na obwodzie nie może być larw ani jaj. W celu izolacji mateczników odłamuje się korki wraz z matecznikami i umieszcza w tzw. klateczkach Zandera, zaopatrzonych, jak poprzednie, w ciasto cukrowo-miodowe i pszczoły opiekunki. Jedna rodzina wychowująca nie powinna pielęgnować jednorazowo więcej niż 20 – 30 mateczników, gdyż chodzi tu o możliwie najobfitsze ich żywienie i jak najlepszą opiekę pszczół. Najlepszą metodą, która zapewnia obfite karmienie poddawanego materiału zarodowego od pierwszej chwili mleczkiem przeznaczonym dla matek, jest hodowla w sztucznych miseczkach matecznikowych z podwójnym przekładaniem larw. Miseczki woskowe robi się z rozgrzanego czystego wosku (bez domieszki kitu), przez kilkakrotne, coraz płytsze maczanie w nim drewnianej pałeczki o średnicy 8 – 9 mm. Przed pierwszym zanurzeniem do wosku macza się pałeczkę każdorazowo w wodzie, aby miseczki łatwiej odstawały od szablonu. Do sztucznych zaczątków mateczników, które przytwierdza się woskiem do korków ramki hodowlanej (lub wprost do listewek), przekłada się larwy obojętnego pochodzenia, ponieważ będą potem usunięte. Przedtem jednak na dnie każdej miseczki umieszcza się kropelkę mleczka wielkości ziarna prosa, które należy przygotować wcześniej przez chwilowe osierocenie jakiejś rodziny. Do przenoszenia larw służą specjalne łyżeczki metalowe. Larwy wygodniej jest brać z komórek skróconych o połowę lub nieco więcej. Koniec łyżeczki podsuwa się pod larwę od strony grzbietowej i unosi się z nią do góry. Larwy w czasie wylinki są bardzo wrażliwe na zmienione warunki zewnętrzne i łatwo zamierają. Przekładanie powinno wypaść przed lub po pierwszej wylince i przed drugą. W stadium przedpoczwarki larwa wymaga wyjątkowego spokoju i ustalonych warunków otoczenia. W 10. 11 i 12 dniu nie należy robić żadnych przeglądów w pniu wychowującym. Przekładania należy nauczyć się wcześniej, żeby pracy na materiale hodowlanym nie przeciągać ponad 20 -25 minut. Wszystko wykonuje się oczywiście w ogrzanej i wilgotnej jak zawsze atmosferze ula. Po jednym dniu wycofuje się ramkę hodowlaną do pracowni, usuwa poddane uprzednio larwy i do miseczek, które pszczoły przyjęły i obficie zaopatrzyły w mleczko, przekłada nowe, jak najmłodsze, tym razem z rodziny zarodowej.

Jeżeli wybierze się wartościowy materiał zarodowy i dobrze przygotuje pień wychowujący, wychów nawet najprostszą metodą może dostarczyć dorodnych i wydajnych matek.

 

Drogi Użytkowniku,

Mamy nadzieję, że wiedza zawarta w tym artykule jest pomocna i inspirująca. Zapraszamy Cię do przetestowania e-booka:
„Poradnik Pszczelarski”

Link do książki w wersji elektronicznej (e-book PDF) dostępny jest do pobrania poniżej. Raz jeszcze gorąco zachęcamy Państwa do skorzystania z kursu pszczelarskiego.