Obecnie żyje się w warunkach postępującej dewastacji środowiska. Jej skutki dosięgają nie tylko człowieka będącego sprawcą tego zjawiska, ale i całej przyrody. Ofiarami padają kolejne gatunki zwierząt i roślin lub nawet całe ekosystemy ginące bezpowrotnie wskutek zatrucia powietrza, wody i gleby, wynikającego z ekspansji rolnictwa i przemysłu, a także z powodu zmian klimatycznych, wycinania lasów, jałowienia lub wysuszenia całych obszarów Ziemi, kłusownictwa itp.

Zagrożenia te dotyczą także pszczół, które przetrwały miliony lat w harmonii z dziką przyrodą, dziś jednak, bez pomocy człowieka byłyby skazane na zagładę. Oprócz wymienionych powyżej czynników, zagrożeniem dla naszych pszczół są także rozprzestrzeniające się choroby. Trzeba tu dodać, że w walce o osiąganie jak najlepszej jakości produktów pszczelich staramy się unikać stosowania antybiotyków i chemicznych leków przeciw warrozie i dlatego nacisk kładziemy raczej na profilaktykę, czyli zapobieganie powstawaniu chorób pszczół oraz metody biologiczne lub ekologiczne, które nie mają negatywnych skutków ubocznych. Dobre wyniki w hodowli pszczół są w dużym stopniu uzależnione od ich stanu zdrowotnego. Rodzina zdrowa nie ma wielkich strat w pszczołach w czasie zimy, a wiosną rozwija się normalnie i szybko dochodzi do siły, pracując energicznie i wydajnie.

Rodzina chora zazwyczaj słabnie poważnie podczas zimy, jej rozwój wiosenny jest bardzo powolny, a zbiory mniejsze niż można by się spodziewać.

Każdy rodzaj schorzenia, jakiemu może ulec czerw pszczeli lub same pszczoły, wywiera ujemny wpływ na całą rodzinę, zmniejszając jej liczebność, zdolność do obrony przeciw wrogom i osłabiając tempo pracy. Przy rozpatrywaniu chorób pszczelich stosuje się zasadniczy podział na choroby czerwiu i choroby pszczół dorosłych, gdyż to ułatwia ich rozpoznanie i zastosowanie odpowiednich metod zwalczania.

Jeszcze bardziej istotny i celowy jest podział chorób pszczelich z punktu widzenia przyczyn, jakie je wywołują. Rozróżnia się więc choroby niezaraźliwe, spowodowane przez niewłaściwe warunki bytowania czy odżywiania się pszczół, oraz choroby zaraźliwe, wywoływane przez organizmy chorobotwórcze.

Niezaraźliwe choroby pszczół i czerwiu są mniej groźne, lecz nie wolno ich jednak lekceważyć, gdyż osłabiają rodzinę pszczelą, czyniąc ją bardziej podatną na zarażenie.

Choroba zaraźliwa natomiast łatwo przenosi się z ula do ula, ogarniając po pewnym czasie całą pasiekę. Może też ona rozprzestrzenić się na inne pasieki, położone nawet w odległości kilku kilometrów. Czasem zarazy pszczele rozprzestrzeniają się na całe kraje, powodując olbrzymie straty w pasiekach. Przyczyną zaraźliwych chorób pszczół mogą być drobne organizmy roślinne, jak bakterie, wirusy i grzyby, bądź też organizmy zwierzęce, zarówno jednokomórkowe, jakimi są pierwotniaki, jak i wyższe- pajęczaki i owady pasożytujące w ciele czerwiu albo pszczoły dorosłej i na jego powierzchni.

Z niezaraźliwych chorób czerwiu najczęściej spotykane jest zamieranie larw i poczwarek wskutek obniżenia się temperatury w gnieździć. Następuje to najczęściej w maju, po wiosennych przymrozkach, gdy chłód zmusza pszczoły do skupienia się w centralnej części gniazda, przy czym czerw znajdujący się na jego skrajach zostaje opuszczony. Zaziębieniu czerwiu sprzyja mała liczebność rodziny, brak zapasów w gnieździe i niedbałe jego ocieplenie. Objawy choroby są dość charakterystyczne- martwy czerw w różnym wieku znajduje się na skrajach plastrów gniazda, zajmując nieraz całe ich płaty. Zamieranie czerwiu niezasklepionego łatwo jest zauważyć. Jeśli natomiast chodzi o zasklepiony, wskazują zwykle na to wieczka komórek z czerwiem podziurawione przez pszczoły. Martwe larwy w komórkach otwartych dość szybko czernieją, a poczwarki stają się szarobrązowa. Choroba ta mija bez specjalnych zabiegów, gdy nastąpi poprawa pogody. Trzeba tylko usunąć plastry, w których znajduje się dużo martwego czerwiu, gniazdo zwęzić i dobrze ocieplić, a pszczoły wskazane jest podkarmić.

Niekiedy zauważa się, że na plastrze zamierają gdzieniegdzie larwy i poczwarki bądź też, że jaja zasychają, a znajdujące się w nich zarodki zamierają. Przyczyną tego jest najczęściej kojarzenie matek z blisko spokrewnionymi trutniami, a także złe warunki utrzymania pszczół (głodowanie, niesprzyjająca pogoda i brak wziątku). Zmiana matki jest pierwszym warunkiem położenia kresu tej chorobie, poza tym należy zapewnić rodzinie dobre warunki bytowania.

W pniach zaniedbanych i słabych zdarza się też zamieranie czerwiu uszkodzonego przez gąsienice motylicy woskowej, które w takich warunkach dostają się na plastry z czerwiem, drążąc w nich chodniki. Przy tego rodzaju schorzeniu widzi się zazwyczaj na plastrze rzędy komórek, które, nie są całkowicie zasklepione (w zasklepach są otworki otoczone zgrubiałym brzeżkiem). Martwe poczwarki są zwykle niedorozwinięte. Zapobieganie sprowadza się do dbałości o pszczoły i do zwalczania motylicy. Ważne jest zwłaszcza utrzymywanie w czystości dennic uli.

Zgnilec złośliwy to najgroźniejsza z chorób czerwiu. Występuje w najostrzejszej postaci latem, w okresie największych upałów, zakażenie może jednak nastąpić w każdej porze okresu, gdy w gnieździe rozwija się czerw. Chora na zgnilec rodzina dość szybko słabnie, a pozostawiona bez pomocy – ginie zazwyczaj po upływie krótkiego czasu. Przyczyną tej choroby są bakterie, zwane lasecznikami larwy. Zakażenie czerwiu jest następstwem spożywania pokarmu, w którym znajdują się zarazki. Lasecznik larwy w warunkach niesprzyjających wytwarza przetrwalniki, odznaczające się wielką odpornością. Stwierdzono, że mogą one przechowywać się w zakamarkach ula i w starych plastrach przez więcej niż 20 lat, nie tracąc zdolności do rozwoju. Jednym z charakterystycznych objawów zgnilca złośliwego jest słabnięcie dotkniętej nim rodziny w okresie najsilniejszego rozwoju. Czerw pszczeli zamiera prawie wyłącznie już po zasklepieniu. Po pewnym czasie na zasklepach komórek z martwym czerwiem pojawiają się ciemne plamy, a następnie wieczka ich zapadają się i fałdują. W wieczkach komórek z dawno zmarłym czerwiem pszczoły wygryzają otworki. Charakterystyczny dla zgnilca wygląd plastra to komórki z martwym czerwiem rozrzucone wśród czerwiu zdrowego. Ciało świeżo zamarłej larwy staje się wiotkie, a jego normalne zabarwienie zmienia się na szarawo – żółte. Przy dalszym rozkładzie czerw zamienia się w brązowawą, kleistą masę, która da się wyciągnąć za pomocą zapałki czy cienkiego drewienka w długie nitki Po upływie 5 – 6 tygodni martwy czerw zsycha się, tworząc ciemnobrązowy strupek przylegający do dolnej ścianki komórki. Jeżeli w gnieździe znajduje się znaczna ilość niedawno zamarłych larw, po otwarciu ula wyczuwa się zapach przypominający woń rozgrzanego kleju stolarskiego.

Opisane objawy powinny budzić podejrzenie, że ma się do czynienia ze zgnilcem złośliwym. Całkowitą pewność może dać badanie laboratoryjne próbki chorego czerwiu, Pszczelarz może sam wysłać czerw do zbadania, ale przede wszystkim jest on zobowiązany niezwłocznie powiadomić o zauważonych objawach choroby weterynarza, sołtysa. Zgnilec złośliwy należy bowiem do chorób objętych rozporządzeniem o przymusowym zwalczaniu. Jeżeli powiatowy lekarz weterynarii zarządzi zniszczenie opanowanych zarazą pni, odszkodowanie przysługuje pszczelarzowi tylko wtedy, gdy dopełnił on obowiązku zawiadomienia właściwych władz o podejrzeniu o zgnilec złośliwy. Zapobieganie chorobie polega głownie na niedopuszczeniu zarazy do pasieki. Należy wiedzieć, że najgroźniejszym źródłem bakterii wywołujących zgnilec złośliwy są przede wszystkim plastry z zamarłym czerwiem, a także miód z zakażonych pni. Zakażeniu może łatwo ulec zdrowa, silna rodzina, która rabuje osłabiony pień dotknięty zgnilcem. Roznosicielami zarazków są także błądzące pszczoły, które trafiają do obcych pni. Chorobę może też wprowadzić do pasieki sam pszczelarz przez kupno rojów z zakażonej pasieki, uli po spadłych pszczołach, jak też używanego sprzętu pasiecznego. Pasiekę podejrzaną o zgnilec powinien zbadać powiatowy lekarz weterynarii (lub osoba przez niego upoważniona). On też wydaje decyzję, co do dalszego postępowania z zakażonymi pniami. W pewnych wypadkach może być zarządzone ich zniszczenie za odszkodowaniem wynoszącym 75% wartości.

Likwidacja choroby zostaje przeprowadzona przez służbę weterynaryjną przy czynnym współudziale właściciela czy kierownika pasieki. Polega to przede wszystkim na oddzieleniu pszczół od czerwiu i przeniesieniu ich do nowych lub dokładnie odkażonych uli. Zwykle stosuje się przesiedlanie dwukrotne- najpierw zmiata się pszczoły do transportówki i tam przetrzymuje je o głodzie przez cała dobę, a dopiero potem przenosi się do nowego ula, na ramki z całymi arkuszami węzy lub jej początkami. Przesiedlanie musi odbywać się w taki sposób, aby nic dopuścić do zakażenia zdrowych rodzin. Na czas przeprowadzania zabiegów wyloty pozostałych pni powinny być zamknięte. Plastry wyjmowane z uli wkłada się natychmiast do worka lub zamykanej skrzynki. Ul, z którego została zabrana chora rodzina, należy zaraz po wymieceniu z niego reszty pszczół, szczelnie zamknąć. Ziemię przed ulem, z którego przesiedla się chorą rodzinę, przykrywa się papierem, aby nie zabrudzić jej zakażonym miodem z wyjmowanych plastrów. Ul po pszczołach chorych na zgnilec, a także cały sprzęt pasieczny, powinien być bardzo dokładnie odkażony przez samego pszczelarza.

Pszczoły przesiedlone do nowego lub starannie odkażonego ula podkarmia się syropem leczniczym. Syrop przyrządza się w stosunku 1 : 1, a na każdy litr dodaje się 0,5 g polisulfamidu lub sulfatiazolu sodowego. Przesiedlonej rodzime podaje się ącznie 5 litrów syropu leczniczego. Podkarmia się ją codziennie lub co drugi dzień.

Miód z plastrów zabranych z chorych pni pszczelarz może odwirować i wykorzystać np„ do wypieku ciast; nie wolno go używać do podkarmiania pszczół. Woszczynę wyciętą z ramek należy rozgotować z podwójną ilością wody, a po wyjęciu z niej przesłać wraz z zanieczyszczeniami do przeróbki w zakładzie jednej z Okręgowych Spółdzielni Pszczelarskich.

Kiślica to choroba, nazywana dawniej zgnilcem łagodnym, należy również do tych zwalczanych z urzędu. Najsilniej objawia się w drugiej połowie wiosny. Ulegają jej najczęściej rodziny słabe, zamieranie zaś czerwiu zaziębionego w okresie wiosennym stwarza warunki, sprzyjające wybuchowi i szerzeniu się choroby. Kiślica ma na ogól przebieg mniej groźny niż zgnilec złośliwy, ale niełatwo jest ją zlikwidować, gdyż bardzo często zdarzają się nawroty choroby w roku następnym. W początkowym stadium kiślicy przeważnie nie daje się zaobserwować w rodzinie pszczelej żadnych charakterystycznych objawów, w miarę jednak dalszego rozwoju choroby rodzina słabnie stopniowo, a pszczoły pracują coraz leniwiej. Przyczyną kiśłicy są trzy rodzaje bakterii. Odznaczają się one mniejszą odpornością na niesprzyjające warunki, aniżeli zarazki zgnilca złośliwego. Stwierdzono, że niektóre chore larwy, nie zamierają, lecz mogą dalej się rozwijać, a w ich oprzędach i odchodach rozmazanych po ścianach komórki znajdują się liczne bakterie chorobotwórcze. W tych warunkach przechowują się one przez kilkanaście miesięcy, nie tracąc zdolności do rozwoju. Wyjaśnia to przyczyny nawrotów kiślicy, która pozornie została zlikwidowana. Przy kiślicy zamiera przeważnie czerw młodszy, w komórkach niezasklepionych. Martwe larwy rozrzucone są wśród zdrowego czerwiu; cechę dość charakterystyczną stanowi nienaturalne położenie ich ciał. Zeschnięte resztki czerwiu nie przylegają do ścian komórek, tak że pszczoły mogą je bez trudu usunąć. Przy niezbyt ostrej postaci choroby rozkładający się czerw wydajekwaskowatą woń. Jeśli choroba ma przebieg przewlekły, zamierać może także zerw starszy, zasklepiony. Konsystencja rozkładających się larw jest wtedy kleista, choć nie ciągnąca się jak przy zgnilcu złośliwym. Przy takiej postaci choroby świeżo zamarły czerw wydaje przykrą woń, przypominającą padlinę, a ogólny wygląd czerwiu przypomina zgnilec złośliwy. Opisane objawy mogą budzić podejrzenie o kiślicę. Rozpoznanie może nastąpić po zbadaniu w laboratorium przesłanej próbki czerwiu. Drogi szerzenia się kiślicy są takie same, jak przy zgnilcu złośliwym, jeśli jednak chodzi o zapobieganie chorobie, to poza ochroną pasieki przed zakażeniem duże znaczenie ma utrzymywanie silnych rodzin, dobrze zaopatrzonych w pokarm, jak też staranne ocieplanie gniazd w okresie wiosennym. Dużą rolę odgrywa tu też obfitość wziątku pyłkowego, stwierdzono bowiem, że czerw mniej obficie odżywiany staje się. bardziej podatny na kiślicę. Metody zwalczania kiślicy uzależnione są od postaci choroby. Przy początkowym, lekkim zazwyczaj przebiegu choroby, wystarcza czasem tylko zwężenie i ocieplenie gniazda oraz podkarmianie pszczół ciepłym syropem. Zaleca się przy tym przerwane czerwienia matki przez zamknięcie jej na kilka dni w klateczce. Ułatwia to pszczołom usunięcie martwego czerwiu i oczyszczenie komórek. Zmiana matki jest przy kiślicy zawsze wskazana. Jeżeli choroba jest zadawniona, gdy stwierdza się zamieranie czerwiu zasklepionego (postać „cuchnąca” kiślicy), podane metody nie dadzą pożądanego wyniku. Służba weterynaryjna nakazuje wówczas postępowanie podobne jak przy zgnilcu, a więc podwójne przesiedlenie pszczół, a następnie podkarmianie chorych rodzin syropem (1 : 1) z dodatkiem 0,5 g streptomycyny lub. terramycyny na 1 litr. Syrop leczniczy podaje się chorym rodzinom trzykrotnie w odstępach czterodniowych, Odkażanie uli i całego sprzętu musi być gruntowne, jak przy zgnilcu. Ponieważ kiślica należy do chorób zakaźnych, objętych rozporządzeniem o przymusowym zwalczaniu; pszczelarz obowiązany jest, tak jak przy zgnilcu, zawiadomić o jej pojawieniu się właściwe władze. Jednak ustawa nie przewiduje odszkodowania za zniszczone pnie.

Choroba woreczkowa czerwiu to kolejna poważna przypadłość pszczół. O ile zgnilec złośliwy i kiślica należą do chorób dość często spotykanych na terenie całego kraju, o tyle przypadki zarazy woreczkowej są rzadkie. Ta zakaźna choroba występuje najczęściej w maju lub czerwcu, po okresie chłodów i przy braku wziątku. Przebieg jej jest dość łagodny; często ustępuje sama, gdy poprawią się warunki pogody i polepszy się wziątek. Przyczyną choroby jest wirus, który odznacza się niewielką odpornością. Zamiera przeważnie czerw zasklepiony (8 dni). Rozrzucony jest pomiędzy zdrowym i ma charakterystyczny wygląd. Świeżo zamarła larwa wyciągnięta z komórki podobna jest do szarawego woreczka wypełnionego wodnistą zawartością. Po wyschnięciu leży na ściance komórki w postaci brązowej łuseczki, którą łatwo usunąć. Zakażenie następuje najczęściej w wyniku rabunków i błądzenia pszczół. Ponieważ choroba woreczkowa występuje zazwyczaj podczas niesprzyjającej, pogody i braku wziątku, zapobieganie polega na utrzymywaniu silnych rojów, dobrym ocieplaniu gniazd i zaopatrywaniu pszczół w dostateczne zapasy pokarmu. Specjalnych, metod leczenia choroby nie ma. Należy usunąć plastry z większą ilością martwego czerwiu i zwęzić gniazda. Przy wyjątkowo ostrym przebiegu choroby wskazane jest przesiedlenie pszczół do nowego ula.

Do rzadko spotykanych chorób czerwiu zalicza się wywoływane przez grzyby pasożytnicze, których drobne zarodniki kiełkują w organizmie czerwiu, tworząc grzybnię, przerastającą całe jego ciało. Cechą charakterystyczną dwóch znanych nam grzybic czerwiu – pleśniawki kropidlakowej i grzybicy otorbielakowej – jest twardnienie martwego czerwiu, który zamienia się w białawą lub szarawą skorupkę pokrytą pylistym nalotem. Przy pleśniawce kropidlakowej zamierają również pszczoły dorosłe. Ponieważ zarodniki wywołującego ją grzyba mogą spowodować u człowieka ostre zapalenie błon śluzowych, przy przeglądzie chorych rodzin należy zachować dużą ostrożność. Zwalczanie grzybic polega zazwyczaj na usunięciu plastrów z porażonym czerwiem, na ścieśnieniu gniazda i podkarmianiu pszczół. W cięższych przypadkach stosuje się przesiedlanie pszczół, a przy pleśniawce kropidlakowej czasem nawet wysiarkowanie pszczół i spalenie ula wraz z zakażonymi plastrami.

Z chorób czerwiu wywoływanych przez owady należy wymienić jego zamieranie wskutek pasożytowania larw drzewigi czubatej, zwanej też garbatką pszczelą.

Biegunka zimowa to schorzenie, nazywane też zaperzeniem. Jest najczęstszą chorobą pszczół dorosłych. Występuje zazwyczaj w drugiej połowic zimy lub na przedwiośniu, czasem jednak może rozpocząć się już na początku zimy. Biegunka jest chorobą przewodu pokarmowego pszczół, przejawiającą się masowym oddawaniem odchodów w obrębie ula, co w normalnych warunkach się nie zdarza. Przyczyną tego jest bądź spożywanie przez pszczoły pokarmu złej jakości w czasie zimy, bądź też nieodpowiednie warunki zimowli. Do pokarmów szkodliwych dla zimujących pszczół zalicza się przede wszystkim miody spadziowe lub nektarowe ze znaczną domieszką spadki. Poza tym biegunka może być następstwem spożywania przez pszczoły pokarmu sfermentowanego, przypalonego bądź też miodu, który skrystalizował się w plastrach. Spożywanie w czasie zimy pokarmu złej jakości powoduje bądź przedwczesne wypełnienie jelita prostego niestrawionymi resztkami pokarmu, bądź też staje się przyczyną pragnienia pszczół i niepokoju w zimowym kłębie, co pociąga za sobą nadmierne spożycie zapasów. Przyczyną wystąpienia biegunki może być również stałe niepokojenie zimujących pszczół (np. przez mysz w gnieździe, przez ptactwo w pasiece), a także przegrzanie gniazda lub złe jego ocieplenie, wilgoć w ulu i słaba wentylacja. Czynniki te wywołują (bezpośrednio lub pośrednio) niepokój w zimującym kłębie, a to prowadzi zawsze do zwiększonego spożycia miodu, przedwczesnego przepełnienia jelita prostego, a więc do biegunki. Objawy choroby są dość charakterystyczne- mimo chłodnej pogody pszczoły pojedynczo wylatują z ula – ślady ich odchodów widoczne są na zewnątrz w postaci brązowych plam w okolicy wylotu, a w ulu zanieczyszczone są nimi plastry, ramki, dennica i ściany wewnętrzne. Przebieg biegunki jest uzależniony od pory jej wystąpienia. Jeśli rozpocznie się pod koniec zimy, gdy pszczoły będą mogły wkrótce dokonać oblotu, choroba nie przybiera groźniejszej postaci. Część jednak bardziej osłabionych pszczół ginie w czasie oblotu. Jeśli natomiast choroba wybuchnie w połowie zimy, rodzina pszczela może ulec bardzo znacznemu osłabieniu, a niekiedy osypuje się całkowicie przed nastaniem wiosny. Zapobieganie biegunce sprowadza się do zapewnienia pszczołom dobrych warunków zimowania: zaopatrzenia pszczół w zapasy zimowe dobrej jakości, a miód spadziowy powinien być usuwany jesienią z gniazd i zastępowany cukrem, uzupełniania w porę zapasów zimowych, zapewnienia w okresie zimy całkowitego spokoju. Najlepszym środkiem zaradczym jest umożliwienie chorej rodzinie dokonania wczesnego oblotu. W niektórych przypadkach wskazany jest nawet oblot w pomieszczeniu. Przy silnym zanieczyszczeniu wnętrza ula zaleca się przeniesienie pszczół na wiosnę do innego i usunięcie najbardziej zanieczyszczonych plastrów. Ul po chorej rodzinie należy oczyścić i odkazić, a plastry silnie powalane kałem przetopić.

Schorzenie zwane chorobą majową występuje zazwyczaj po okresach ochłodzenia, które są tak częste w pierwszej połowie maja. Przejawia się ona w tym czasie dość poważną śmiertelnością pszczół, których jelito proste jest wypełnione zbitą masą żółtawego pyłku. Giną przeważnie pszczoły młode. Przypuszcza się, że bezpośrednią przyczyną jest spożywanie przez młode pszczoły pyłku odznaczającego się szkodliwymi właściwościami. Możliwe też, że odgrywa tu rolę pyłek przemrożony, bądź też niedostateczne zaopatrzenie pszczół w wodę, co jest następstwem majowych chłodów, uniemożliwiających pszczołom opuszczanie uli i przynoszenie wody. Podejrzenie o chorobę majową budzi znaczna ilość martwych pszczół przed ulem i na mostku. Odwłoki ich są dość silnie rozdęte, a odnóża powykręcane w nienaturalny sposób. Na ziemi przed ulem widzi się nieraz chore pszczoły pełzające lub kręcące się w kółko. Choroba majowa mija zwykle bez żadnych zabiegów leczniczych. Dotkniętą nią rodzinę wskazane jest podkarmiać przez kilka dni rzadkim syropem z cukru, a gniazdo jej zwęzić i dobrze ocieplić.

Istnieją także zaraźliwe choroby dorosłych pszczół. Choroba zarodnikowcowa nazywana często nosemozą, należy do bardzo rozpowszechnionych, a choć przebieg jej nie zawsze bywa groźny, powoduje silne zahamowanie wiosennego rozwoju rodzin pszczelich i zmniejszenie ich wydajności miodowej. Choroba zarodnikowcowa najsilniej przejawia się na przedwiośniu i wiosną, a latem przygasa, aby wzmocnić się w okresie zimowym. Przyczyną choroby jest jednokomórkowy organizm zwierzęcy, zarodnikowiec pszczeli, pasożytujący w przewodzie pokarmowym pszczoły. Wytwarza zarodniki (spory), które wykazują dość dużą odporność na niesprzyjające warunki, a w starych plastrach i w miodzie zachowują swoją żywotność i zjadliwość nawet przez dwa lata. Zarodnik, który przedostaje się do przewodu pokarmowego pszczoły wraz z pożywieniem, rozwija się w jelicie środkowym, gdzie szybko rozmnaża się, niszcząc komórki nabłonka trawiennego. Powoduje to zaburzenia w trawieniu i skraca życie chorej pszczoły. Dość skomplikowany cykl życiowy pasożyta kończy się wytwarzaniem zarodników, które w ogromnych ilościach wypełniają jelito trawienne; a wydostają się na zewnątrz wraz z odchodami chorej pszczoły. Przebieg choroby może być ostry, przy czym często towarzyszy jej biegunka, zwiększając możliwość zarażania się pszczół, może jednali przebiegać w sposób utajony, wybuchając z dużą siłą przy niesprzyjających warunkach bytowania pszczół, zwłaszcza w następstwie złego przebiegu zimowli. Podejrzenie powinno budzić zamieranie większej ilości pszczół po pierwszym oblocie, słaby rozwój rodziny na wiosnę, a także zmniejszenie się jej wydajności na skutek mniej energicznej pracy chorych pszczół i zwiększonego spożycia miodu. Po pierwszym oblocie można sprawdzić wygląd jelita świeżo padłych pszczół. U chorych jest ono silnie powiększone, prawie gładkie, barwy białawej, gdy tymczasem u zdrowych ma zabarwienie czerwonawe, przy wyraźnym pofałdowaniu poprzecznym. Dokładne rozpoznanie choroby umożliwia badanie mikroskopowe zarażanych i martwych pszczół, a także ich odchodów. Głównym źródłem zarazy jest woszczyna, a także miód od chorych pszczół. Szerzenie się choroby odbywa, się przede, wszystkim wskutek rabunków i błądzenia pszczół, w następstwie łączenia chorych rodzin ze zdrowymi i przenoszenie zakażonych plastrów z ula do ula. Pszczoły mogą też zarażać się wskutek korzystania ze wspólnych wodopojów. Zapobieganie chorobie zarodnikowcowej polega przede wszystkim na zapewnieniu pszczołom dobrych warunków bytowania przez cały rok i na unikaniu tych wszystkich czynników, które powodują biegunkę zimową, która przyczynia się do zaostrzenia przebiegu choroby. Duże znaczenie ma tu też obfite czerwienie matek w końcu lata, zapewniające odmłodzenie rodziny na jesieni, jak też warunki zimowli, umożliwiające późnojesienne i wczesne obloty. Rzeczą bardzo ważną jest też częsta zmiana plastrów gniazdowych. Zapobieganie zarażeniu zarodnikowcem sprowadza się do zachowania ostrożności przy kupnie pszczół, łączeniu rodzin, do zapobiegania rabunkom i błądzeniu pszczół. Duże znaczenie ma tu też higieniczne pojenie pszczół. Do środków zapobiegawczych należy też zaliczyć jesienne odkażanie plastrów. W zwalczaniu choroby zarodnikowcowej stosuje się metody mające na celu uwolnienie pnia pszczelego od źródeł zarazy oraz podawanie środków leczniczych hamujących rozwój zarodnikowca w organizmie pszczół. Konieczna też jest zmiana matek w zarażonych rodzinach. W razie ostrego przebiegu choroby, pszczoły należy przesiedlić do nowych lub odkażonych uli, wymieniając (od razu lub stopniowo) plastry gniazdowe na zapasowe, odkażone jesienią. Ul po chorej rodzinie trzeba również odkazić. Jako lek przyspieszający ozdrowienie stosuje się antybiotyk Fumagillinę lub też preparat Fumidil B, podając go w syropie z cukru. Jedno opakowanie (flakon) preparatu wystarcza na 25 1 syropu. Zawartość flakonu rozpuszcza się w szklance letniej wody i dodaje do ciepłego syropu (1 : 1). Ta ilość syropu wystarcza na leczenie 5 – 6 rodzin; podkarmia się nim pszczoły w małych dawkach. Stosuje się to wczesną wiosną lub przy podkarmianiu tzw. „spekulacyjnym”.

 

Drogi Użytkowniku,

Mamy nadzieję, że wiedza zawarta w tym artykule jest pomocna i inspirująca. Zapraszamy Cię do przetestowania e-booka:
„Poradnik Pszczelarski”

Link do książki w wersji elektronicznej (e-book PDF) dostępny jest do pobrania poniżej. Raz jeszcze gorąco zachęcamy Państwa do skorzystania z kursu pszczelarskiego.