Właściwie w poprzednim podrozdziale pojawiły się już informacje, kiedy dokarmiać pszczoły. Można jednak dodać kilka szczegółów. Termin uzupełniania zapasów jest uzależniony od występowania okolicznych pożytków. Dłużej żyją i najlepiej zimują pszczoły, które wygryzły się od początku sierpnia do mniej więcej 10 września. Karmienie na zimę należy więc rozpocząć tuż przed 20 sierpnia. Podanie sporej dawki syropu sprawi, że matki pszczele nie będą miały gdzie czerwić. W pustych komórkach bowiem, po wygryzających się wewnątrz gniazda pszczołach, będzie składowany zimowy pokarm. Jednak gniazdo nie może być zbyt zbyt szerokie. Jeśli pożytek skończył się więc na początku lipca, pszczoły podkarmia się po odebraniu miodu z nadstawek i gniazda. W ulu pozostawia się tyle ramek, na ilu pszczoły będą zimować. Pszczoły intensywnie czerwią od lipca do połowy sierpnia. Około 20 sierpnia rozpoczynać się więc powinno karmienie. Jeśli pożytek trwał przez cały lipiec, po odebraniu miodu rodziny tylko podkarmiamy, aby około 20 sierpnia zacząć karmić pszczoły na zimę. Jeśli natomiast ostatnie miodobranie było w połowie sierpnia, zaraz po nim przystępuje się do karmienia. W gniazdach jest wtedy dużo czerwiu, ponieważ obfity pożytek powodował, że matki wciąż czerwiły. Inaczej jest, gdy pszczoły korzystają z późnego pożytku (kończy się w połowie września). Po nim rodziny mogą być w gorszej kondycji, a późne karmienie dodatkowo je osłabi. Należy więc zimować młode rodziny, które powstały z odkładów wykonanych na pierwszym pożytku towarowym w maju. Natomiast robotnice wycieńczone pracą na późnym pożytku, dołącza się do tych młodych rodzin, ale najpierw likwiduje się stare matki. Tak powstałe silne rodziny dodatkowo się dokarmia, by uzyskać poziom zapasów odpowiednich do ich kondycji. Oprócz uzupełniania zapasów na zimę są inne sytuacje w se-zonie wymagające podkarmienia pszczół. Zdarza się, że na początku wiosny lub nawet jeszcze zimą w gnieździe skończą się zapasy. By je uzupełnić, pszczelarz może wstawić w środek gniazda plaster pełen pokarmu. Taki zabieg uda się wykonać tylko wtedy, gdy jest wystarczająco ciepło i dysponuje się takim zapasowym plastrem. W razie jego braku karmienie polega wtedy na umieszczeniu porcji ciasta miodowo-cukrowego na górnych beleczkach ramek obsiadanych przez pszczoły. Wielkość porcji musi być dostosowana do siły rodziny. Zwykle podaje się od 1,5 do 2,5 kg ciasta.

Czasami także wiosną, po pierwszym oblocie, pszczołom może zabraknąć zapasów. Wtedy też najlepsze jest karmienie ich ciastem. Może się bowiem zrobić tak zimno, że pszczoły nie będą mogły pobierać syropu z podkarmiaczek. Nie należy do ciasta dodawać żadnych sztucznych polepszaczy, mających wzbogacić jego wartość pokarmową. Nie są one po prostu przez pszczoły trawione.

Jeśli nie ma w pobliżu wczesnych pożytków, pszczoły z silnych rodzin będą się roić na początku maja. We wzorowo prowadzonej pasiece rzadko zaistnieje konieczność dokarmiania pszczół w miesiącach wiosenno-letnich. Pasieka powinna być umieszczona w terenie bogatym w pożytki nektarowe oraz pyłkowe. Jeżeli ich nie ma, powinna wędrować. Przy wykonywaniu miodobrania nie można zabierać pszczołom wszystkiego miodu i zawsze zostawić duży zapas pokarmu.

Karmienia mogą wymagać od pszczelarza nowo utworzone rodziny, które nie mają ramek z zapasem i mało jest też w nich pszczół zbieraczek. Karmi się też pszczoły tworzące tak zwane rodzinki weselne, w których są unasieniane matki. Karmienie pszczół jest więc prowadzone nie tylko w celu zapewnienia zapasów, lecz także zwiększenia czerwienia matek.

 

Drogi Użytkowniku,

Mamy nadzieję, że wiedza zawarta w tym artykule jest pomocna i inspirująca. Zapraszamy Cię do przetestowania e-booka:
„Poradnik Pszczelarski”

Link do książki w wersji elektronicznej (e-book PDF) dostępny jest do pobrania poniżej. Raz jeszcze gorąco zachęcamy Państwa do skorzystania z kursu pszczelarskiego.